Teraz już wiem na 100%, co likwiduje fale gorąca w menopauzie, również na 100%
Każda klientka, która decyduje się na mój program, zaczyna z podstawowym zestawem, który ma w sobie wszystko, co jest niezbędne, aby dożywić komórki i zaprowadzić równowagę.
W zasadzie są dwa takie zestawy, ale jeden jest dla pań przed, a drugi dla pań w trakcie menopauzy, zwłaszcza jeśli mają uderzenia gorąca.
3 lata temu w styczniu dopadła mnie ta paskudna menopauza, a fale gorąca mnie dosłownie przeczołgały. Nie wiedziałam, że to są aż tak straszne tortury dla kobiet, dopóki nie poczułam na własnej skórze. Pisałam już o tym wiele razy więc dzisiaj nie będę tematu rozwijać, ale możesz sobie poczytać tutaj.
W każdym razie, jako że jestem typem, który musi wsadzać paluchy do kontaktu, mimo iż wszyscy mnie ostrzegają, i tutaj nie obyło się bez testowania.
Po wielu miesiącach 3 lata temu czyli 2022, dopiero w połowie października zaczęłam używać produkty, o których piszę dzisiaj. Nie było wtedy najnowszego produktu, który bije na głowę i działaniem i ceną poprzedni, który miałam. I tak…
Męczyłam się w dzień i w nocy z napadami ciepła od stycznia do połowy października. Nic nie pomagało. Żadne zioła, kozieradki i inne rzeczy. Nie chciałam leków ani plastrów, szukałam naturalnych sposobów i wreszcie w połowie października dostałam paczkę z nowymi produktami.
Marzyłam o tych produktach, bo tyle się o nich naczytałam, że naturalne ale opakowane w jakąś kosmiczną technologię i dlatego działają błyskawicznie, maks do 3 dni. Używałam zgodnie z zaleceniami i w pierwszym dniu nic się nie działo, ale drugiego dnia rano siadam przy biurku i czuję, że zaczyna mi być ciepło…
Ale jakoś tak inaczej, mniej. I do końca dnia jakoś przeżyłam bez wahlowania się, bez wskakiwania pod zimny prysznic, a od 3 dnia ZERO FAL GORĄCA! ZEROOOOO!
I to było 3 lata temu. Na początku tego roku wprowadzono nowy produkt. O połowę tańszy, ale robi tak ogromną robotę z hormonami, że wszystkie poprzednie się chowają. No prawie, bo każdy ma ważne działanie, ale ten nowy szczególnie dla kobiet w okresie menopauzy jest po prostu niezbędny.
W przypadku poprzedniego produktu, zawsze odrobinę czułam coś w ciele. Nie było tortur ani fal gorąca, ale znikły zimne stopy i przestałam być wiecznym zmarzluchem, a tego mi brakowało do pełni szczęścia. Kiedy zaczęłam używać w maju nowy produkt, nareszcie znowu było mi zimno i wreszcie mogłam spać z powrotem w piżamie pod kołderką.
I zrobiłam eksperyment, żeby się przekonać, czy rzeczywiście produkty działają, czy może moja menopauza odpuściła. Miesiąc temu odstawiłam produkty całkowicie. Od jakiegoś tygodnia mam mordercze fale gorąca i dopiero dzisiaj się zorientowałam, że mam powrót koszmaru sprzed 3 lat. Dosłownie co kilkanaście minut nowa fala i właśnie sobie zapodaję pierwszy od miesiąca cały zestaw ze zdjęcia powyżej. Fotkę zrobiłam przed zabraniem się do pisania.
Za dwa 2, 3 dni zdam relację, choć to chyba zbędne, bo już raz miałam chwilę odstawienia, ale nie tak długo i wiem, że to minie. My kobiety mamy naprawdę przekichane…
Na zdjęciu mam dwa rodzaje kapsułek. Jedne wzmacniają mi tkanki i powodują, że są bardziej elastyczne oraz dostarczają budulca do ich produkcji, drugi rodzaj to tak po chłopsku regulator gospodarki hormonalnej. Popijam pro i prebiotykiem ze wszystkimi możliwymi witaminami. Uważam, że to powinien być priorytet dla każdej kobiety po 50-tce, która dba o siebie.
Recommend0 recommendationsPublished in All, HKKW Dziennik
Komentarze