Jak mieć piękne włosy bez wysiłku?

Jakiś rok temu, może niecały, na kolejnym spotkaniu online z Beatą zorientowałam się, że mam przed sobą totalnie inną kobietę.

Znamy się już ok 8 lat i w trakcie rozmowy z moich oczu zrobiły się ping pongi. Patrzę na jej włosy i mówię:

Beata, jaką Ty masz grzywę włosów! Jak lew! Jak to możliwe?

Tyle lat miała postrzępione i cienkie włosy, a teraz cieszy się bujną czupryną jak gwiazdy z Hollywood. To był moment, kiedy po raz kolejny zdałyśmy sobie sprawę z tego, jaki skarb posiadamy, a wiem, bo sama 3 lata temu szukałam ratunku na wypadające włosy w menopauzie. Ile złapałam, tyle zostało w ręce. Nic nie pomagało.

Dopiero gdy dostałam właściwie ułożoną suplementację, w 3 dni zażegnałam problem, mimo iż miałam za sobą wiele prób, a nawet proces zamawiania peruki.

3 dni czekania na efekty? Tak, bo technologia idzie do przodu i mamy do dyspozycji około 70 patentów, dlatego nie musimy już czekać wiele tygodni na pierwszą nieśmiałą zmianę, której trzeba szukać z lupą. Nie nie. Niektóre działają już po 3 minutach co widać na zewnątrz i czuć!

Sama osobiście zachwycałam się kanałami o włosingu, bo jednak włosy dla kobiety to potężny atut atrakcyjności, dodający pewności siebie, podnoszący poziom własnej wartości i w ogóle jest to mega ważny temat. Oglądając te wszystkie tiktoki, youtebe czy na facebooku, przerażała mnie myśl, ile czasu na to trzeba i ile produktów muszę nałożyć tylko i wyłącznie na głowę i włosy.

3 lata temu zmieniliśmy producenta naszych suplementów i trafiliśmy w dziesiątkę. To, co dzieje się teraz z naszymi ciałami, wyglądem, psychiką, przekracza wszelkie pojęcie i nawet mnie samej trudno było to ogarnąć normalnymi zmysłami.

Po tym, jak wreszcie zarejestrowałam wszystkimi zmysłami zmianę u Beaty (no bo wiadomo, jak się człowiek spotyka codziennie, to nie zauważa zmian, dopóki nie walną one w Ciebie jak ruchomy mur), spojrzałam na swoje włosy, które też rosną jak szalone i jeszcze coś…, ale o tym opowiem innym razem.

Nie jestem już przerażona tym, ile muszę rzeczy nakładać tylko na głowę i włosy. Używam tylko szamponu i jakiś olejek arganowy. Całą robotę robi organizm wzmocniony od środka i działa nie tylko na włosy, ale na skórę, jelita, wagę, psychikę i ogólny dobrostan.

Zobacz tę niesamowitą przemianę u Beaty, a jeśli chciałabyś więcej informacji co robić, żeby mieć taką burzę włosów, odezwij się do nas. Pod zdjęciami, zjedź trochę niżej i masz dwa przyciski, możesz wypełnić ankietę, albo napisać do nas bezpośrednio.